Lawenda lekarska Lavandula officinalis

W starożytności stosowano ją do celów kosmetycznych, jako dodatek do ką­pieli lub olejek do nacierania ciała. W średniowieczu trafiła do apteczek (jako środek antyseptyczny, żółciopędny, pobudzający, narkotyczny, a także przy drgawkach, biciu serca, neurastenii, omdleniach, bezsenności i nieżytach żo­łądka), ale jeszcze Marcin z Urzędowa stwierdzał, że „zna każdy pospolicie lawendę, bo ją w ogródkach chowają panie ku swym rozkoszom”. Syreniusz zalecał na bóle głowy. Z szałwii, rozmarynu, tymianku i lawendy sporządza­no wino, a cukierki lawendowe miały usuwać przykre zapachy z ust. Lawen­dę stosowano jako środek pobudzający, przeciwreumatyczny i antyseptyczny. Podczas I wojny światowej Francuzi leczyli nim rany.

Inne nazwy lawenda wąskolistna, lawenda zwykła

Opis
Roślina wieloletnia. Półkrzew osią­gający wysokość 50-90 cm. Pędy w dol­nej części zdrewniałe, górą zielone, pokryte srebrzystymi włoskami. Liście wąskolancetowate do równowąskich, całe po­kryte srebrzystym kutnerem. Kwiaty bar­wy od purpurowoliliowej do fioletowej, zebrane w formie kłosa. Owocem są niełupki. Kwitnie od lipca do sierpnia.

Występowanie
Ta roślina rejonu śród­ziemnomorskiego uprawiana jest prawie we wszystkich krajach Europy. Pochodzi z basenu Morza Śródziemnego, w Polsce znana jako roślina zielarska oraz ozdob­na. Preferuje gleby przepuszczalne, łatwo ogrzewające się, uprawiana na południu kraju. Często spotykana w ogrodach, jako roślina ozdobna.

Surowiec
Do celów leczniczych pozy­skuje się kwiaty jeszcze nierozwinięte.
Zbiór przeprowadza się w lipcu i sierp­niu, w drugim roku kwitnienia. Plantacja użytkowana jest kilka lat.

W apteczce
Kwiaty zawierają olejek eteryczny (m.in. linalol, geraniol, furfurol, pinen, cyneol, borneol), garbniki, barwni­ki (antocyjany), triterpeny, kumaryny, fitosterole, kwasy organiczne, gorycze oraz związki mineralne. Stosowana wewnętrz­nie działa kojąco i uspokajająco przy bez­senności, schorzeniach dróg oddecho­wych, łagodzi ból żołądka i wzdęcia. Napar stosuje się także zewnętrznie, przy schorzeniach skórnych, jako środek odkażający i gojący. Olejek i spirytus la­wendowy przynoszą ulgę przy nerwobó­lach, gośćcu mięśniowym lub stawowym, a także przy urazach i kontuzjach.

W kuchni
Lawenda przez długi czas nie była stosowana w kuchni. Współcześnie, szczególnie w kuchni francuskiej, hiszpań­skiej i włoskiej, serwuje się coraz więcej potraw z jej dodatkiem. Wchodzi w skład mieszanki ziół prowansalskich. Dodana w niewielkiej ilości wyostrza smak potraw i dodaje im aromatu. Jej liście mają gorz­kawy smak. Lawenda to także coraz częst­szy dodatek do wypieków, niegdyś stoso­wano ją jako przyprawę do pieczenia. Kan­dyzowane kwiaty mogą służyć jako ozdo­ba do ciast i aromatyzowania galaret.

WARTO WIEDZIEĆ
Słynnym medykamentem z dodatkiem lawendy i rozmarynu była larendogra, którą stosowały siostra Kazimierza Wielkiego, Elżbieta, królowa Węgier, i Anna Wazówna. Miała zapewniać znakomite zdrowie i młody wygląd. Ludwik XIV wyleczył nią reumatyzm.
Słynna ze swych Listów madame de Sevigne pisała do córki: „To jest szaleństwo, jak tytoń. Ale uważam, że jest doskonałym lekiem przeciw smutkom, pociesza w zmartwieniach i kłopotach".