Przytulia - zioła na schorzenia skóry

Jest wiele gatunków przytulii: Przytulia czepna (Galium aparine), której innymi nazwami są: leczyca, ostrzyca - występuje na polach, łąkach, przy płotach i dlatego jest zwalczana przez rolników przy użyciu środków chwastobójczych. Łodyga osiąga długość 60 do 160 cm, liście występują w okółkach, a kwiaty w zielonobiałych gałęzistych kwiatostanach. Dzięki licznym zadzierżystym szczecinkom roślina czepia się, co znalazło odzwierciedlenie w nazwie gatunku.

Przytulia właściwa (Galium verum) mająca ludową nazwę przytulia żółta częściej jest spotykana w niższych położeniach górskich. Łodyga jest prosto wzniesiona, wysokości 30 do 60 cm, ze złocistożółtymi kwiatami o silnym miodowym zapachu. Kwitnące ziela zbiera się w czerwcu.

Przytulia pospolita (Galium mollugo) ma żółtawobiałe, delikatne kwiaty o delikatnym miodowym, cierpkim zapachu. W okresie kwitnienia częściej spotyka się pędy leżące niż wzniesione. Wszystkie wymienione gatunki przytulii mają podobne działanie lecznicze, które jest jednakowe niezależnie od miejsca występowania roślin. Gatunki te stosuje się w taki sam sposób.

Ta często pospolicie występująca roślina lecznicza coraz bardziej popada w zapomnienie. A właśnie jej należy poświęcić więcej uwagi w czasach, gdy coraz bardziej szerzą się choroby nowotworowe. Także w tym wypadku należy podkreślić, że znacznie silniejsze jest działanie świeżych roślin i w ciężkich schorzeniach powinno się bezwarunkowo stosować świeżo zebrany surowiec. Również zimą, w miejscach nie przykrytych śniegiem, można pod zeschłą trawą znaleźć świeże pędy przytulii pospolitej.

Herbatka z przytulii oczyszcza nerki, wątrobę, trzustkę i śledzionę z substancji chorobotwórczych. Osoby, które cierpią na zaburzenia układu chłonnego powinny pić tę herbatkę codziennie. Działa ona także przeciw niedokrwistości, obrzękom i kłuciu w boku. Stosowana zewnętrznie pomaga bardzo szybko we wszystkich chorobach skóry, ranach, czyrakach i zaskórnikach. Ciepła herbatka stosowana do mycia wzmacnia zwiotczałą skórę twarzy. Skuteczny jest także świeżo wyciśnięty sok, jeśli codziennie smaruje się nim chore miejsca skóry i pozostawia do wyschnięcia.

W medycynie ludowej przytulia polecana jest także w padaczce, histerii, pląsawicy, schorzeniach nerwowych, zatrzymaniu moczu, w dolegliwościach związanych z występowaniem piasku i kamieni. W chorobach spowodowanych wolem pomaga wielokrotnie powtarzane w ciągu dnia intensywne płukanie gardła herbatką z przytulii. Pewna kobieta poinformowała mnie, że po takiej kuracji nie tylko zniknęło wole, ale ustąpiło także schorzenie trzustki.

W ostatnim czasie często zdarzają się przypadki porażenia więzadeł głosowych. Wydaje się że prawdopodobnie chodzi tu o schorzenie wiru sowę. Płukanie i przepłukiwanie gardła herbatką z przytulii pomaga szybko. Herbatka ta we dług szwajcarskiego księdza Kunzle. jest także niezawodnym lekiem w ciężkich chorobach nerek i roponerczu nawet wtedy, gdy wszystkie inne środki zawiodły. Działanie jest szczególnie skuteczne, gdy przytulia jest zmieszana w równych częściach z nawłocią i jasnotą gajowcem. W tym wypadku efekt leczniczy występuje bardzo szybko - w ciągu 14 dni, jak podaje ksiądz. Herbatkę zaparza się i pije łykami najpierw pół szklanki na czczo, 30 minut przed śniadaniem, a resztę wypija się w ciągu dnia. Przy ciężkich schorzeniach należy wypić cztery szklanki dziennie.

W dawnych czasach przytulia była bardzo ceniona przez kobiety mające dolegliwości macicy. Kobiecie przed rozwiązaniem wkładano do łóżka przytulię, aby ułatwić poród. To wierzenie związano później z Dziewicą Maryją, nazywając przytulię „słomą łóżka naszej kochanej Pani”; Matka Boska miała użyć jej na swoje święte posłanie. Według innego podania Maryja wymościła przytulią kołysankę Dzieciątka. 2 kolei jedna ze śląskich legend powiada, że Święta Panienka włożyła do kołyski „słomę łóżka Maryi" ponieważ tylko przytulii nie zjadł osiołek. I to się zgadza. Bo chociaż przytulią jest chętnie jedzona przez krowy, to świnie i osły nią pogardzają. Ksiądz Kunzle w swoich pismach opowiada o około 45-letnim mężczyźnie, który ciężko chorował na nerki i jego stan wciąż się pogarszał. W końcu usunięto mu jedną nerkę. Druga nerka również ropiała i przestała prawidłowo funkcjonować. Mężczyzna rozpoczął leczenie przytulią. Dziennie wypijał 4 szklanki herbatki z wyżej wymienionej mieszanki przytulii, nawłoci i jasnoty gajowca. Często w ciągu dnia wypijał po jednym łyku herbatki. W wyniku tego choroba przeszła całkowicie. Herbatkę z tej mieszanki ziołowej stosuje się także w marskości nerek i innych ciężkich chorobach nerek.

Pewna młoda kobieta opowiedziała mi, że jej matka, mająca 63 lata. jest ciężko chora i czeka ją druga operacja, którą wyznaczono na 19 kwietnia. Ponad pół roku wcześniej, chorej wyrósł nagle na krtani rakowaty guz. Lekarz wówczas zataił przed nią prawdę i przedstawił chorobę jako tworzenie się wola. po czym doszło do pierwszej operacji. Przez sześć miesięcy wszystko było dobrze. Potem jednak wystąpiły szalone bóle w lewym ramieniu, które utrzymywały się dzień i noc. Ręka była spuchnięta, dłoń i ramię bez czucia, tak że nie mogła utrzymać kartki papieru. Aby zmniejszyć bóle, ordynator który przeprowadził pierwszą operację, zaproponował drugą operację, która miała odbyć się tak jak powiedziano, 19 kwietnia, i w czasie której miał być przecięty nerw między szyją a obojczykiem, aby uwolnić chorą przynajmniej od najsilniejszych bólów. Była to według niego jedyna pomoc medyczna jakiej można było jej udzielić. Poradziłam kobiecie, aby mimo wszystko piła herbatkę z przytulii oraz płukała nią gardło Poza tym zaleciłam picie herbatki z przeciwnowotworowej mieszanki składającej się z 300 g nagietka, 00 g krwawnika i 100 g pokrzywy (półtora litra dziennie, jeden łyk co 20 minut) a ponadto nacieranie maścią z przytulii. Możecie sobie państwo wyobrazić moje radosne zaskoczenie, gdy dowiedziałam się, że bóle ustały już po czterech dniach. Do 19 kwietnia kobieta odzyskała czucie w dłoni i ramieniu i mogła nimi poruszać. Ordynator był wyraźnie zdumiony, gdy córka poprosiła go, aby nie operował matki po raz drugi. Dokładna informacja o leczeniu ziołami zrobiła na nim duże wrażenie. I powiedział: „Matka pani powinna je nadal kontynuować!" Po pewnym czasie dowiedziałam się, że kobieta, jak mi dosłownie powiedziano, ma się „cudownie” i może już zajmować się domem swojej sześcioosobowej rodziny. Wyleczenie rakowatych wrzodów jest także możliwe. W ostatnim czasie zdarzają się często złośliwe schorzenia skóry, które przejawiają się ciemnymi, ostro, wyraźnie odgraniczonymi szorstkimi plamami. Przypuszczalnie jest to schorzenie zakaźne. W tym wypadku leczenie świeżym sokiem
z przytulii i maścią nagietkową przynosi rezultaty. Jednocześnie konieczne jest picie herbatki czyszczącej krew, a składającej się z nagietka, pokrzywy i krwawnika.
Pewna kobieta z Górnej Austrii miała guzek na łuku podniebiennym i straszne bóle w obrębie całej jamy ustnej. Dzięki płukaniom herbatką z przytulii po czterech dniach zniknął guzek, a z nim wszystkie bóle.

SPOSÓB UŻYCIA

HBRBATKA: Wziąć 1 kopiastą łyżeczkę do herbaty przytulii na 1/4 litra wody, zaparzyć, zostawić na krótko do naciągnięcia.

ŚWIEŻY SOK: W sokowirówce wycisnąć sok ze świeżej, umytej i jeszcze wilgotnej przytulii.

PRZYGOTOWANIE MAŚCI: Świeży sok miesza się z masłem o temperaturze pokojowej gotową maść przechowuje się w lodówce.